User:Ar2rek

From Wikimedia Commons, the free media repository
Jump to navigation Jump to search
Witam.Jestem miłośnikiem podróży/za kierownicą swego samochodu przejechałem już ponad milion kilometrów/,dobrego jedzenia i klimatycznego filmu.Ostatnio,prawie wszystkie te elementy otrzymałem w dwu miejscach:na Krecie i w Dalmacji-prawie wszystkie,bo z jednym wyjątkiem-filmu,ani Grecja ani Chorwacja nie przodują w Europie w dziedzinie kinematografii.Obydwa te miejsca mają wszystko,czego może oczekiwać zapalony turysta: wielbiciele wody mają przepiękne,krystalicznie czyste morze,miłośnicy wspinaczek znajdą monumentalne góry i wszystko to dostajemy w jednym miejscu.Z cudownego wąwozu Samaria na Krecie wychodzimy wprost na rozpaloną plażę w Agia Roumeli,i jakby tego było mało,wydostać się stąd możemy tylko promem-a więc morza pod dostatkiem i jeszcze trochę więcej.Z plaży w Makarskiej,asfaltową drogą o długości 23 kilometrów dostaniemy się na szczyt góry Świętego Jerzego o wysokości porównywalnej z bieszczadzką Tarnicą.Stamtąd rzut oka na rozsypane po Adriatyku wyspy i mamy wrażenie,że jesteśmy w /na pewno turystycznym/ raju.W czerwcu tego roku wybrałem się w odwiedziny do dawno /bo chyba od 15 lat/nie widzianego Paryża,pozwoliłem się zawiezć firmie turystycznej,gdyż ceny wycieczek,najniższe chyba w historii stawiają pod znakiem zapytania celowość wypraw własnym autem,do tego dodajmy problemy z przemieszczaniem się po Paryżu,i kłopoty za znalezieniem w miarę taniego noclegu-to wszystko załatwia za nas przewoznik,nam pozostaje tylko wisienka na torcie-czyli sam Paryż.To cudowne miejsce:muzeum D,Orsey ze wspaniałą wystawą malarstwa impresjonistycznego,wielogodzinne leniuchowanie w cieniu platanów w ogrodach wersalskich,nocna przejażdżka statkiem po Sekwanie,czy spacerek po Montparnase albo parku de la Villette.
 Ale oprócz odległych eskapad są przecież te codzienne,dla których nie musimy brać urlopu.Mieszkamy w końcu w tak cudownych i magicznych miejscach,że wystarczy tylko chcieć i już możemy odbyć krótką,pouczającą wycieczkę po najbliższej okolicy.Lubelszczyzna,gdzie mieszkam to kraina setek jezior,czystych i "niezdeptanych" przez tłumy,to kraina lasów i bagien,to raj dla wszelkiego ptactwa,to Mekka bocianów,które swoje gniazda mają na wszystkich słupach w każdej wsi;to nieodległe Roztocze pełne lasów i krystalicznie czystego powietrza;to tereny,których właścicielami były możne rody szlacheckie:Lubomirskich,Potockich,Sanguszków,Zamojskich i Radziwiłłów-pamiątek po nich nie brakuje nawet w najmniejszych miejscowościach,wystarczy tylko chcieć je zobaczyć.Lublin,Zamość,Chełm,Krasnystaw,Kozłówka,Kazimierz Dolny to miasta pełne uroczych zabytków.Ale też miejsca,gdzie można zabawić się w detektywa kulinarnego i poszukać prawdziwych sezamów pełnych smakowitego jedzenia.Łowisko Żółtańce koło Chełma,to stolica wędzonego z boczkiem i czosnkiem pstrąga,prawdziwą włoską pizzę możemy zamówić,bez konieczności udawania się w długą i męczącą wycieczkę do Italii,u Włocha w pizzerii Il Rifugio w Lublinie,wspaniała domową kuchnię gwarantuje nam pani Eliza w zajezdzie w Piaskach,kresowe specjały/jak np.kotleciki z kaszy gryczanej i twarogu polane śmietankowym sosem z kurek/zjemy we Młynie w Zwierzyńcu a zupę z pokrzyw i podpłomyki pieczone na kuchennej blasze otrzymamy w karczmie Zagrody Guciów niedaleko Krasnobrodu.Zwierzyniec i Kazimierz Dolny to także stolice kina,rokrocznie w miesiącach letnich odbywają się tam festiwale filmowe,na których koneserzy dobrego kina zawsze znajdą coś dla siebie,wybierać można zawsze z ponad 150 pozycji,nierzadko premierowych,a zawsze takich,które trudno będzie znalezć w kinach czy telewizji.
Podróże,podróże,podróże...ach,gdyby tak można było bezkarnie spędzić życie na podróżowaniu,zwiedzaniu i delektowaniu się krajobrazem,zabytkami i dobrą polską/a czasami obcą/kuchnią.Sporo czasu spędziłem w swoim życiu w taki właśnie sposób,"przymierzam się" do bloga w którym podzielę się z innymi moimi wspomnieniami z wielu wycieczek,i opowiem o tym gdzie należy wstąpić na smaczny posiłek,a których lokali należy się stanowczo wystrzegać/,jakie miasta warte są odwiedzenia i jakie miejsca w nich są najczarowniejsze i jak do nich trafić,wrzucę też co nieco o  dobrej książce czy filmie/.Będzie dużo zdjęć zabytków,ciekawych miejsc i smakowitego jadła.Takie są plany...ale na razie muszę iść do pracy.Pozdrowionka.